Layken i Will mają ze sobą wiele wspólnego. Obydwoje dużo przeszli, w młodym wieku stracili rodziców i stali się opiekunami młodszych braci. Wydawać więc by się mogło, że skoro są do siebie idealnie dopasowani, nic nie może ich rozdzielić. Jednak gdy na drodze Willa znów staje Vaughn – jego była dziewczyna, ich związek przejdzie poważną próbę.
Czasami rozstanie pokazuje, jak ludzie wiele dla siebie znaczą.
Czy Willowi uda się w porę naprawić związek z Layken?
„Dopóki Cię nie spotkałem, nie wiedziałem, co to jest życie. Nawet nie miałem pojęcia, że w ogóle nie żyłem. Zupełnie jakbyś pojawiając się, obudziła moją duszę.”
Tak jak w przypadku pierwszego tomu Slammed, ta historia również jest piękna i smutna jednocześnie. Bohaterowie napotykają na drodze mnóstwo przeszkód, które muszą pokonać. Opieka nad młodszym rodzeństwem czy nagłe pojawienie się Vaughn to tylko kilka z nich. Nieodłącznym elementem obu powieści jest slam – i w tej części również nie zabraknie tego elementu.
O ile w Slammed historia była opowiadana z perspektywy Lake, tak w Point of Retreat do głosu został dopuszczony Will. Myślę, że jest to świetny zabieg literacki, ponieważ dobrze poznać myśli bohatera, a uważam, że w tej części to on gra pierwsze skrzypce.
Podsumowując, książka chwyta za serce i dostarcza mnóstwa emocji. Bardzo się wczułam w historię Willa i Lake, była emocjonalna i przyjemna w odbiorze. Bohaterowie są dobrze wykreowani i zyskali moją sympatię już w poprzednim tomie. Uwielbiam twórczość Colleen Hoover, ponieważ ma lekkie pióro, wie, jak zaskoczyć Czytelnika oraz nie boi się poruszać trudnych tematów. Polecam zarówno pierwszy, jak i drugi tom! Tego nie można przegapić!
Tytuł: Point of Retreat
Tytuł oryg.: Point of Retreat
Autor: Colleen Hoover
Wydawnictwo: W.A.B.
Cykl: Slammed (tom 2)
Data wydania: 07-09-2022
Przekład: Jarosław Mikos
Moja ocena: 8,5/10