1938. Śląsk, Wrocław. Bruno Lipnitz pracuje w polskim konsulacie przy Charlotten Strasse. Jego marzeniem jest zmiana świata na lepsze, nawet własnym kosztem. Pewnego dnia, po rozmowie z konsulem, otwierają się dla mężczyzny drzwi z takową możliwością.
Jednak czy warto poświęcić wszystko, by odmienić los ludu? To może sporo kosztować.
Czy w ogóle jest taka możliwość, by jeden człowiek dokonał tak wielkich, znaczących rzeczy?
Zdrajca z Charlotten Strasse to bardzo intrygujący kryminał, który rozgrywa się w klimacie międzywojennym. Akcja toczy się w odpowiednim tempie, stopniowo wprowadzając Czytelnika w życie naszego bohatera. Przyspiesza w kulminacyjnym momencie, by na końcu wybuchły fajerwerki! Czytając, można zastanawiać się, kto jest tytułowym zdrajcą, jednak Autor wprowadza fałszywe tropy, zapewniając dłuższą rozrywkę Czytelnikowi. Nie mogę zdradzić więcej, ponieważ najlepsze przed Wami – trzeba zajrzeć do tej książki, by poznać szczegóły życia Lipnitza.
Jedynym minusem dla mnie jest zbyt duża ilość bohaterów, ponieważ w pewnym momencie się zgubiłam i sama próbowałam dojść kto jest kim. Może i są potrzebni, by ta akcja miała sens, jednak dla mnie było to spore utrudnienie.
Nie byłam przekonana do tego kryminału, ponieważ na co dzień nie czytam takich „ciężkich” lektur. Ostatecznie cieszę się, że Zdrajca z Charlotten Strasse powiększy moją biblioteczkę. Lubię wojenne klimaty, intrygi i niewyjaśnione zagadki. Poznałam historię międzywojennego Wrocławia, problemy ludności, problemy polityczne, ekonomiczne i terytorialne.
Polecam dla miłośników kryminałów i klimatów wojennych!
Tytuł: Zdrajca z Charlotten Strasse
Autor: Adam Wierszuń
Wydawnictwo: Oficynka
Data wydania: 30-06-2020
Moja ocena: 6/10