#58 Rzeźnik – Max Czornyj

Józef Cyppek lub Joseph Zyppeck to seryjny morderca, tzw. „Rzeźnik z Niebuszewa” – jest to postać autentyczna. Został złapany przez milicję i skazany na śmierć za zabójstwo sąsiadki, Ireny Jarosz, w 1952 roku. Przyznał się zarówno do tego morderstwa, jak i do wielu innych… Najgorsze w tych zbrodniach było to, że Józef nie tylko ćwiartował zwłoki, co Czornyj dokładnie opisuje, lecz również mięso to się nie marnowało – mężczyzna jadł je sam lub zanosił na targ do znajomej.

„Żeby być kwita, zaspokoiłem ich ciekawość. Bez owijania w bawełnę przyznałem się do wszystkiego, o co mnie oskarżono. Ale gdyby tylko mieli pojęcie, co naprawdę zrobiłem… Nie pozwoliliby mi tak łatwo umrzeć.

W końcu się dowiedzą.

Jestem tego pewny.

Choć wtedy będzie za późno.”

Józef Cyppek to człowiek, który początkowo wiódł normalne, przykładne życie. Miał rodzinę – kochającą żonę, dwóch synów. Był na wojnie, gdzie stracił nogę. Te przeżycia wojenne chyba na zawsze w nim pozostały i odcisnęły niemałe piętno na jego psychice. Po tym, jak został sam, twierdząc że ciała zmarłych synów na nic się nie przydały, chciał to zmienić. Zabijał z zimną krwią, mięso smażył, dawał znajomej, która sprzedawała je na targu i cieszył się, że zwłoki na coś się przydają.

„Przetransportowanie trupa to wbrew pozorom łatwa sprawa. Można go pokroić i upchnąć do walizki. Można załadować do pustej beczki i przetoczyć przez całe miasto. (…) zjeść, zakopać w ogródku, zalać cementem albo podrzucić na cmentarz.”

Czornyj, pisząc w pierwszej osobie liczby pojedynczej, pozwala nam na chwilę wejść w buty Cyppka, co jest strasznym przeżyciem. Z pozycji Czytelnika, odbieram to jako osobisty pamiętnik mordercy. Autor dodatkowo zamieścił notatki milicyjne, które nadają temu większej autentyczności i pozwalają nam poznać jeszcze większe szczegóły, zarówno miejsc zbrodni, jak i procesu.

Podsumowując, Rzeźnik nie jest powieścią dla każdego. To kryminał z krwi i kości, który przyprawia nie tylko o dreszcze, ale również o mdłości. To przerażająca historia autentycznego człowieka. Wejście w umysł takiego potwora, który nie czuje skruchy za popełnione czyny, to naprawdę wielka robota. Niesamowite!

„Nie miałem najmniejszych wyrzutów sumienia. Czułem się tak, jakbym rozlał zupę i musiał posprzątać.”

Recenzja: Rzeźnik - Max Czornyj

Tytuł: Rzeźnik

Autor: Max Czornyj

Seria: Mroczna strona

Wydawnictwo: Filia

Data wydania: 14-08-2019

Moja ocena: 9/10