Zaginieni dzielą się na martwych oraz na tych, którzy żyją, ale nie chcą być odnalezieni. Istnieje jednak jeszcze jedna kategoria. Tych, którzy nie wiedzieli, że są poszukiwani. Jessica Shaw jest prywatnym detektywem. Pewnego dnia, przeglądając Internet, napotyka na zdjęcie zaginionej przed laty dziewczynki, w której rozpoznaje… siebie. Jak to jest możliwe, że ojciec tyle lat wychowywał ją w kłamstwie?
Kobieta wraca do rodzinnych stron, by rozwikłać zagadkę zabójstwa biologicznej matki. Sprawca nigdy nie został ujęty, a podejrzanym przez wiele lat okazał się człowiek, który ją wychowywał. Jason Pryce to mężczyzna, który może znać odpowiedzi na pytania, które nurtują Jessicę. Jednak na miejscu sprawy bardzo się komplikują. Dużo osób chce odwieść młodą kobietę od jej prywatnego dochodzenia.
Śledztwo zaginięcia małej dziewczynki toczy się równolegle z morderstwem studentki, Amy Ong. Przy tej sprawie również nic nie jest oczywiste.
Jaka jest Jessica? To twarda, nieustępliwa kobieta. Nie należy do kobiet delikatnych i nie boi się skutków swoich poszukiwań, bowiem za wszelką cenę pragnie poznać prawdę.
Podsumowując, We mgle to powieść, która utrzymuje jednostajne tempo akcji. Nie ma tutaj żadnych nagłych zrywów, które powodują szybsze bicie serca. Spodziewałam się większych emocji przy czytaniu, szybszej akcji i dreszczyku emocji. Bardzo zainteresowała mnie sprawa morderstwa Amy, jednak autorka niezbyt skupiała się na tym temacie. Na szczęście, zakończenie okazało się nieoczywiste, co przyspieszyło akcję i to uratowało ją w kontekście całości.
Tytuł: We mgle
Tytuł oryg.: Thin Air
Autor: Lisa Gray
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 29-04-2020
Przekład: Marta Komorowska
Moja ocena: 7/10