Po nawałnicy w miejscowości, w której mieszka Peggy i Chloe, cała restauracja została doszczętnie zniszczona. A ponieważ mowa tutaj o dużej kwocie pieniędzy, Chloe wpadła na pomysł, aby zarobić na naprawę, wyprawiając psie urodziny. I tak od pomysłu do realizacji – pierwsze przyjęcie wyprawia dla Księżniczki, suczki swojej przyjaciółki Hanny. Mopsik jest zazdrosny, ponieważ nikt nie wie, kiedy przyszedł na świat i nigdy nie miał swojego przyjęcia urodzinowego. A gdy już mowa o zazdrości, Peggy nie daje o sobie zapomnieć, wyrządzając wielki bałagan dookoła.
Powiem Wam, że jest to już 12 tom serii o mopsiku i ja dotąd tej serii nie znałam, natomiast jestem oczarowana wydaniem tej książeczki! Super ilustracje dopełniają treść, pobudzając wyobraźnię małego czytelnika, a wielka czcionka ułatwi dzieciakom przebrnięcie przez historię. Tekst jest prosty i przyswajalny, więc nie sprawi trudności w zrozumieniu podczas samodzielnego czytania.
Przygody zabawnego pieska Peggy dostarczają wielkiej rozrywki, ponieważ zarówno rozbawią, jak i momentami zasmucą. Tematem przewodnim tej części była zazdrość, więc książeczka jest idealnym przykładem, gdy chcecie porozmawiać z dziećmi właśnie o tym uczuciu. Według mnie ta książeczka jest naprawdę świetna i na pewno będę kolekcjonować dalsze części mopsika!
Tytuł: Mopsik, który chciał mieć urodziny
Tytuł oryginalny: The Pug who wanted a Birthday
Autor: Bella Swift
Wydawnictwo: Wilga
Cykl: Mopsik (tom 12)
Ilustracje: Karen Wall
Data wydania: 13-03-2024
Przekład: Ewa Rosa
Moja ocena: 9/10
