Majka ma prawie trzydzieści lat, a zegar biologiczny tyka. To ten czas. Czas na dziecko. Niestety jest problem – dziewczyna nie ma męża, ba! Nie ma nawet chłopaka. Jedyny mężczyzna na horyzoncie to przystojny sąsiad, który zajął mieszkanie jej przyjaciela, Aleksa.
Tomek, nowy sąsiad Majki, to dość oklepany typ faceta – wysportowany, przystojny, wygadany i otwarty. Jest młodszy, natomiast nikomu to nie przeszkadza, a wręcz podsyca napięcie między nimi. Wszystko układałoby się dobrze, gdyby nie okazało się, że Majka jest w ciąży i to bynajmniej nie z sąsiadem, a z Aleksem…
Cóż mogę powiedzieć? Jest to mój patronat 2024 roku i bardzo mnie to cieszy! Kasię, Autorkę, od dawna obserwuję na Instagramie, więc tym bardziej czuję się wyróżniona.
Przyznam szczerze, że Majka bardzo mnie irytowała, jest niesamowicie dziecinna i absolutnie nie rozumiałam jej wyborów, ale cóż, pewnie tak miało być. Jej wybranek z kolei jest chyba zbyt idealny, ale to właśnie te przeciwieństwa przyciągnęły do siebie bohaterów.
Książka jest lekka i chociaż ma rozbudowaną fabułę, szybko się czyta. Jest to idealna lektura na odpoczynek przy długich, letnich wieczorach. Autorka skupiła się na przelaniu na papier emocji bohaterów, a dla mnie to duży plus w książce. Jeżeli lubicie takie naprawdę cukierkowe relacje, myślę że książka Wam się spodoba. Ale w literaturze wszystkie chwyty dozwolone, także śmiało, czytajcie!
Tytuł: Wpadka
Autor: Katarzyna Lewandowicz
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 30-04-2024
Moja ocena: 8/10