Bohater Ciemności nie ma w życiu najlepiej – coraz częstsze kłótnie z żoną, Natalią, nie napawają optymizmem. Pojawia się w domu krzyk, agresja i przemoc fizyczna. Również praca scenarzysty pozostawia wiele do życzenia – bohater spotyka się z coraz częstszą falą krytyki wymierzoną w jego osobę. Mężczyzna chciałby odpocząć od całego zgiełku, więc postanawia wyjechać w góry, do chatki swojego ojca, pośrodku niczego. Jest grudzień, zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Cisza, piękne widoki oraz zimowe, górskie powietrze orzeźwia umysł oraz pozwala na przypływ nowych pomysłów.
„Nie wyrabiałem, przysięgam, musiałem wyjechać. Nie zrobiłem tego tylko dla siebie, Natalia była w podobnym stanie, też ciągnęła resztką sił.”
Niestety wymarzony wypad szybko przeobraża się w najgorszy koszmar, w którym bohater traci wzrok.
„Wersy falowały, pływały jak w wodzie, litery zrobiły się nieczytelne.
Co jest?
Oczy mnie nie bolały, ale czułem w nich coraz mocniejsze mrowienie, jakby drętwiały.”
Gdy już nastaje ciemność, mężczyzna jest bezbronny. Gdy wzrok szwankuje, wyostrza się zmysł słuchu. Chociaż wykonanie nawet najprostszej czynności, bez wzroku, jest katorgą. Do tego dochodzi jakaś nadprzyrodzona siła, która chce powoli wykończyć naszego bohatera. A może to tylko wytwór wyobraźni zmęczonego i wyczerpanego umysłu? Od teraz zaczyna się prawdziwa walka o przetrwanie. Mężczyzna próbuje wszystkiego, nawet w pewnym momencie na oślep rzuca się w ucieczkę. Bohater desperacko próbuje się uwolnić z tej pułapki, i gdy już mamy nadzieję, że zaraz mu się uda – wszystko na nowo zostaje wywrócone do góry nogami.
Czy mężczyzna zdoła się uratować?
Jozef Karika zmyślnie buduje przeszkodę za przeszkodą, grając Czytelnikowi na nosie. Każda strona jest przepełniona strachem i emocjami bohatera, sprawiając, że nie można się oderwać od lektury. To klaustrofobiczna powieść, z której nie ma ucieczki. Karika bardzo silnie oddziałuje na wyobraźnię Czytelnika, który nagle znajduje się razem z bohaterem w chacie i za wszelką cenę pragnie jakoś mu pomóc, podać pomocną dłoń. Czytając tę historię w nocy, odczuwałam na własnej skórze strach bohatera.
Takie powieści grozy warto czytać! Polecam!
Z pewnością przeczytam jeszcze pozostałe książki autora, bo naprawdę warto!
Tytuł: Ciemność
Tytuł oryg.: Tma
Autor: Jozef Karika
Wydawnictwo: Stara Szkoła
Data wydania: 10-02-2020
Przekład: Mirosław Śmigielski
Moja ocena: 9/10