#45 Bez słowa – Kate McQuaile || PRZEDPREMIEROWO

2006, listopad. Orla i Lillian to najlepsze przyjaciółki. Orla pracuje jako dziennikarz w Londynie, natomiast Lillian przeprowadziła się do Ardgreeney, by ułożyć sobie wspólne życie z byłym graczem rugby, Aidanem McManusem. Pewnego wieczoru, gdy Aidan był na wieczorze kawalerskim, kobiety umówiły się wieczorem na Skypie. Ktoś jednak zakłócił ten spokój, pukając do drzwi Lillian. Kobieta poszła otworzyć drzwi, jednak długo nie wracała przed ekran komputera. Nagle Orla widzi jak dom staje w płomieniach, a w oddali widać płonącą postać. Czy to Lillian? Czy to ona zginęła w płomieniach? A może odeszła z własnej woli? Ktoś ją porwał?

„-Moja przyjaciółka mieszka w Oriel Cottage, w pewnej odległości od Seapoint Road. Rozmawiałam z nią, poszła otworzyć drzwi i nie wróciła! A teraz jej dom się pali! I chyba… chyba widziałam, jak jakiś człowiek płonie! To chyba ona!”

Aidan, partner kobiety, nie wierzy, by ta odeszła z własnej woli. Nie wierzy w to również jej przyjaciółka, Orla. Lillian wyglądała na szczęśliwą, opowiadała Orli o planach na przyszłość, planowali z Aidanem stworzenie małego hotelika ze szkółką jeździecką. Przed Lillian świat stał otworem, gdyż była młoda i pełna nowych pomysłów na życie.

Co więc się wydarzyło?

Dziesięć lat później zagadkowe zniknięcie Lillian nadal jest dla wszystkich niewiadomą. Ned Moynihan, detektyw prowadzący sprawę zaginięcia kobiety, zaczął dostawać dziwne anonimy. Okazuje się, że w miasteczku jest osoba, która coś wie o tamtej nocy. Może to czas, by prawda wyszła na jaw?

„Wciąż myślał o sprawie Lillian Murray. Dziewczyna rozpłynęła się w powietrzu, a ponieważ nie znaleziono ciała, można było zakładać, że postanowiła odejść, nawet jeśli nikt w to nie wierzył. Nic nigdy nie zasugerowało mu, że Lillian wyszła z tego domu z własnej woli. Nie w taką noc.”

Bez słowa to wciągający thriller z dużą nutką tajemnicy. Akcja ciągnie się powoli, jednak ma to swój urok, gdyż możemy lepiej poznać bohaterów, odkryć ich tajemnice z przeszłości. Wszystkie wątki składają się w logiczną całość, która jest przemyślana i dopracowana.

Ja już wiem co stało się z Lillian, a Wy?

Podsumowując, naprawdę warto sięgnąć po tę pozycję! Zachęcam!

Recenzja: Bez słowa - Kate McQuaile

Tytuł: Bez słowa

Tytuł oryg.: Without a word

Autor: John Boyne

Wydawnictwo: Wydawnictwo harde

Data wydania: 15-07-2020

Przekład: Emilia Skowrońska

Moja ocena: 9/10