Nora jest scenarzystką i zawodowo zajmuje się pisaniem ckliwych romansów. Obecnie jest sama, rozstała się z mężem i zajmuje się dziećmi. Swój dom przekształciła w plan zdjęciowy, bowiem napisała świetny scenariusz, który podyktowało jej samo życie. Tak poznaje Leo, który jest odtwórcą roli jej męża. Wszystko jednak się komplikuje, gdy po skończonych zdjęciach mężczyzna chce zostać dłużej w domu Nory. Proponuje jej nawet sowitą zapłatę. Nora przyjmuje propozycję, w końcu to tylko siedem dni. Co złego może się wydarzyć?
To prosta książka, jednak jakże ciepła i urocza. Całkowicie można się w niej zatracić, ponieważ absolutnie czaruje treścią i przekazem. Jest bardzo nieoczywista i fabularnie zaskakująca. Nie da się również ukryć, że mówi o czymś ważnym – jak to jest być samotnym wśród blasku fleszy. Nie martwcie się jednak, że książka Was przytłoczy, ponieważ Autorka zgrabnie wciągnęła ten wątek pomiędzy wersy wiecznego humoru i ciętej riposty.
„Nora, tego nie ma w scenariuszu” to bardzo dobra komedia romantyczna w stylu mojej ulubionej Bridget Jones. Nieodkładalna, nieoczywista i niesamowicie wciągająca! Poznajcie Norę Hamilton!
Tytuł: Nora, tego nie ma w scenariuszu
Tytuł oryginalny: Nora Goes Off Script
Autor: Annabel Monaghan
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 26-07-2023
Przekład: Paulina Pietrzyk
Moja ocena: 8/10