#41 Piękna młoda żona – Tommy Wieringa

Edward mieszka w Utrechcie, jest wirusologiem, prowadzi wiele badań naukowych i ma bardzo dużą słabość do kobiet. Mężczyzna chce się ustatkować. Pewnego dnia poznaje Ruth, kobietę o 14 lat młodszą od niego, miłość jego życia i motor do działania. Życie stało się piękne, mając u boku piękną kobietę – do czasu. Z czasem Edward źle się czuje we własnym ciele, czuje że szybciej się starzeje, a Ruth wręcz przeciwnie – młodnieje. To uczucie jest dla niego obce i napawa go lękiem.

„Wieczorami, kiedy stali przed lustrem w łazience, widział młodą kobietę i starego mężczyznę. W wieku pięćdziesięciu lat każdy ma takie oblicze, na jakie zasługuje – stwierdził Orwell, ale w przekonaniu Edwarda ten moment nadszedł dla niego już przy ledwie czterdziestu ośmiu.”

Mężczyzna czuje, że jest niewystarczający dla swojej młodej żony, bowiem nie ma jej nic do zaoferowania. Po czasie orientuje się, że właściwie to Ruth się przy nim starzeje. Wszystko zaczyna go przytłaczać, dociera do niego, że zwierzęta, na których przeprowadza testy, mogą odczuwać ból i cierpienie. Młoda kobieta chciałaby dopełnić ich związek dzieckiem. Jednak, gdy potomstwo przychodzi na świat, Edward czuje się jeszcze gorzej. Usuwa się w cień. Szuka jeszcze młodszej kochanki.

Czy ten związek przetrwa? Co czuje Ruth?

Książka bardzo mądra, prowokująca do myślenia. Piękna młoda żona to bardzo krótka powieść, ma zaledwie 127 stron, ale jest to jedna z pozycji, które zapadają w pamięć. To interesujące stadium człowieka po czterdziestce, któremu szybko zmienia się postrzeganie rzeczywistości.

O co w życiu warto walczyć? Jakie zasady przyjąć?
Recenzja: Piękna młoda żona - Tommy Wieringa

Tytuł: Piękna młoda żona

Tytuł oryg.: Een mooie jonge vrouw

Autor: Tommy Wieringa

Wydawnictwo: Wydawnictwo Pauza

Data wydania: 13-03-2019

Przekład: Alicja Oczko

Moja ocena: 7,5/10