Kilkoro bohaterów, których łączy jedno: są singlami. Spełniają się zawodowo – pracują w sieci hoteli, które cieszą się zainteresowaniem przede wszystkim dlatego, że można tam odpocząć od dzieci.
Łączy ich jeszcze coś: wszyscy próbują dostosować się do norm przyjętych przez społeczeństwo. Ale kto tego nie robi? Każdego dnia odgrywamy różne role, staramy się dostosować do wyobrażeń innych na nasz temat. I niestety dzieje się tak, że tak bardzo zatracamy się w tym, aby się dopasować, że zapominamy o naszych własnych, głęboko ukrytych, marzeniach i pragnieniach.
„(…)autentyczni jesteśmy tylko do któregoś momentu swojego życia. Jako dzieci nie przejmujemy się opinią innych(…) Autentyczność staje się czymś w rodzaju procesu, w którym z jednej strony chcemy zaspokoić swoje potrzeby, a z drugiej jakoś zachować dobre relacje z innymi ludźmi.”
Przeczytałam już wiele powieści Nataszy Sochy, lubię jej lekki styl i historie z pewną dozą humoru. W jej słodko-gorzkich historiach zawsze znajdziemy przesłanie, które skłania do refleksji. Autorka nie ma w stylu nas pouczać. Poprzez słowo pisane ukazuje życie takim, jakim jest naprawdę.
Jeżeli chodzi o bohaterów, to żaden z nich nie zapadł mi jakoś głębiej w pamięć. No, może Tamara, bohaterka drugoplanowa, zasługuje na to miano, ponieważ rewelacyjnie odegrała swoją rolę singielki. Poza tym fabuła trochę mi się ciągnęła, miałam nadzieję na pikantną komedię z wątkiem ślubnego kobierca, a nie do końca właśnie to dostałam.
Kiedy ślub to opowieść o skrytych pragnieniach, potrzebie przynależności grupowej, strach przed odrzuceniem, a przede wszystkim życiu na własnych warunkach. O pamiętaniu, aby słuchać wewnętrznego głosu i to właśnie siebie trzymać na pierwszym miejscu.
Tytuł: Kiedy ślub?
Autor: Natasza Socha
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 08-02-2023
Moja ocena: 6,5/10
