Zuzanna jest młodą, ambitną łyżwiarką figurową. Całe życie podporządkowała swojej pasji. Nie ma czasu na koleżanki ani miłość, ponieważ cały wolny czas poświęca na doskonalenie swoich umiejętności na lodzie. Kilkanaście dni przed Bożym Narodzeniem Zuza razem z całym klubem wybiera się do Słowacji, gdzie mają się odbyć Mistrzostwa Czterech Narodów. Nikt się jednak nie spodziewał, że na miejscu spotka ich totalne załamanie pogody i wszyscy ugrzęzną w hotelu, ponieważ śnieg ciągle pada. Mało tego – istnieje szansa, że Zuzanna nie wróci na czas do domu, a przecież obiecała bratu wsparcie… Czy to będzie istna katastrofa? A może będzie to czas na odpoczynek, refleksję i zaciśnięcie więzi z kolegami? Może nawet znajdzie się miłość?
Książkę czyta się szybko, jest niezwykle klimatyczna. Śnieg za oknami hotelu, w którym zostali uwięzieni bohaterowie, nastraja na świąteczny czas.
Bardzo podobał mi się temat przewodni, jakim jest łyżwiarstwo figurowe. Dowiedziałam się wiele interesujących rzeczy na jego temat. Szkoda tylko, że tak szybko spadł na drugi plan, ponieważ w drugiej części książki nie ma o nim nawet wzmianki. Trochę żałuję, że fabuła nie poszła w innym kierunku.
Uczucie, rodzące się między bohaterami jest dla mnie niemałą zagwozdką. Franek to facet, który, wydawałoby się z opowieści, skacze z kwiatka na kwiatek. I chociaż od dawna potajemnie wzdycha do Zuzanny – nie przeszkadza mu to w dalszych podbojach, często na oczach swojej sympatii. Trochę to było dla mnie słabe i nietaktowne. I Zuza, chociaż jest silnym charakterem, jest zdyscyplinowana i skupiona na karierze, nagle w ośnieżonej Słowacji, bez problemu pada mu w ramiona. Owszem, jest to książka świąteczna, w której ma być cukierkowo i mdło, ale dla mnie ta historia była przekoloryzowana. Nie powiedziałabym również, że im kibicuję, ponieważ zwyczajnie nie wierzę w stałość uczuć Franka.
Epilog trochę to wszystko złączył i poskładał w logiczną całość. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, jakie były dalsze losy bohaterów, co było ciekawym zakończeniem. Sprawdźcie sami, czy przypadnie Wam ta książka do gustu!
Tytuł: Zostaliśmy na lodzie
Autor: Klaudia Bianek
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 26-10-2022
Moja ocena: 6/10