#328 Ostatnia stacja Pituna. Przewrotna powieść szpiegowska o upadku Rosji – Alexander J. Motyl

Steven Smith, amerykański dziennikarz, zostaje wysłany do Estonii, aby opisać najazd rosyjskiego dyktatora Pituna na ten kraj. A dopuścił się tego pod pretekstem uwolnienia zamkniętych w niewoli Rosjan, którzy zamieszkują te tereny. Niestety jednak Pitun się przeliczył – jego wojsko zostało przejęte przez Estończyków. Wszystkie nacje, które były wcielone do Rosji zaatakowały Moskwę i wysoko postawionych polityków państwa. Jesteśmy świadkami upadku Rosji. Kraje, które były pod ich rządami ogłosiły niepodległość, a sam Pitun przepadł jak kamień w wodę.

Podczas gdy wszyscy się zastanawiają gdzie prezydent się ukrywa, Steven postanowił udać się na wypoczynek do Nicei. Tam spotyka koleżankę po fachu Pippę Tumblethwaite, z którą już miał okazję się wcześniej spotkać. Obydwoje mają jeden cel – odnaleźć Pituna, jednak… w jednym z kasyn spostrzegają jego sobowtóra. Postanawiają go śledzić, dowiadując się w którym hotelu się zatrzymał. Czy to on? Co knuje? Dwójka dziennikarzy podejmuje się trudnego zadania, ale aby rozwiązać tę zagadkę, muszą mu towarzyszyć w niebezpiecznej podróży.

Na początek trochę o samej budowie książki. Składa się ona z sześciu rozdziałów, zatytułowanych miastami, w których toczy się akcja. Rozdziały same w sobie są bardzo długie, jednak podzielone na nienumerowane podrozdziały, co trochę ułatwia czytanie. Styl powieści jest dość przyjemny w odbiorze, występują zarówno momenty poważne, jak i sarkastyczne. Dialogi również są raczej sarkastyczne. Choć nie jest to mój gatunek literacki, a od polityki trzymam się z daleka, czytało się tę książkę szybko i łatwo.

Akcja pędzi na łeb na szyję, ciagle coś się dzieje, a Steven, reporter i dziennikarz, biega z miejsca na miejsce. Mimo iż część fabuły rozgrywa się w pociągu, bohater cały czas jest czujny, nie pozwala sobie nawet na najmniejsze niedociagnięcie.

Tak jak pisałam wyżej, polityka nie jest w moim kręgu zainteresowań, a na książkę zdecydowałam się z wiadomych względów – sytuacji naszych sąsiadów. Dla mnie, laika, była to geograficzna przeprawa przez środkową i wschodnia Europę, ale ciekawe jak historię odbiorą ci, którzy polityką się interesują.

Podsumowując, uważam, że Autor jest trochę wizjonerem – przewidział wielki i historyczny upadek Rosji, jednego z największych mocarstw świata. Język książki jest przystępny, więc zrozumie ją każdy, nawet ten, kto tematem kompletnie się nie interesuje. Jest ironia, jest pazur oraz wątek szpiegowsko-kryminalny. A jak Wy ją ocenicie? Sięgnijcie koniecznie!

insignis
Recenzja: Ostatnia stacja Pituna. Przewrotna powieść szpiegowska o upadku Rosji - Alexander J. Motyl

Tytuł: Ostatnia stacja Pituna. Przewrotna powieść szpiegowska o upadku Rosji

Tytuł oryg.: Pitun’s Last Stand: An Entertainment about the Fall of Russia

Autor: Alexander J. Motyl

Wydawnictwo: Insignis

Data wydania: 28-09-2022

Przekład: Patryk Małecki

Moja ocena: 5,5/10

 

 

 

podpis2