#308 Skrzypce Goebbelsa – Iacono Yoann

Nejiko Suwa to młoda i utalentowana skrzypaczka, która otrzymuje w prezencie skrzypce. Pomimo wielkiego talentu, kobieta nie może zapanować nad instrumentem i osiągnąć wymarzonej harmonii. Koncertując w opanowanych wojną miastach, zastanawia się, kto był właścicielem owych skrzypiec… Postanawia wyruszyć na jego poszukiwania.

„Pan wybaczy, ale muzyka jest po prostu muzyką, nie niesie ze sobą nic politycznego. Politycy przywłaszczają sobie muzykę w celach, jakie im odpowiadają.”

Skrzypce Goebbelsa to mocno upolityczniona powieść o wielkim talencie i miłości do muzyki. Niestety spodziewałem się chyba czegoś innego, a dostałam książkę z bohaterką bez większych emocji, która podczas szalejącej wojny w Europie, gra koncerty dla nazistów. Rozumiałam sens takiego zachowania, ponieważ wiele książek o tematyce wojennej za mną, jednak brakowało mi w tej dziewczynie piątej klepki.

Zamiast pędzącej akcji z wojną w tle, dostałam garść suchych faktów o samej postaci Nejiko. Momentami się nudziłam i odkładałam książkę na bok, traciłam wątek i byłam rozgoryczona tym faktem. Końcówka trochę nadrobiła za całość, jednak uważam, że akcja była zbyt wolna, trochę niepoukładana, chaotyczna, bez większego pomysłu na jej zarys.

Nie uważam, że jest to zła powieść. Może trafiłam na nią w złym czasie, choć jej zapowiedź bardzo mnie ucieszyła i wręcz jej wyczekiwałam. Chyba po prostu do mnie nie trafiła. Zachęcam Was mimo wszystko do lektury, ponieważ Wam może przypaść do gustu bardziej niż mnie. Nie był to źle spędzony czas, niemniej jednak książka mnie nie oczarowała.

mando
Recenzja: Skrzypce Goebbelsa - Iacono Yoann

Tytuł: Skrzypce Goebbelsa

Tytuł oryg.: Le Stradivarius de Goebbels

Autor: Iacono Yoann

Wydawnictwo: MANDO

Data wydania: 18-05-2022

Przekład: Justyna Polony-Poluk

Moja ocena: 5/10

 

 

 

podpis2