1938 rok, podbydgoski Fordon. Anna Łabędź przygotowuje się do rozpoczęcia nauki w warszawskiej szkole pielęgniarskiej. Ponieważ jest ambitna i chce zarobić pieniądze na swoje marzenia, zatrudnia się w pobliskiej knajpce. Rodzice początkowo nie popierają tego pomysłu, ponieważ w takich miejscach często dochodzi do bijatyk, a dziewczyna, wracając późno do domu, nie będzie miała czasu na naukę. Jednak Anna jest zdeterminowana, a z czasem bardzo dobrze czuje się w swojej pracy. Na obiad często zaczyna zaglądać młody Niemiec, Gustaw, który wpada w oko Annie. Jest elegancki, szarmancki i również zainteresowany towarzystwem Anny. Powoli zakochują się w sobie.
Niestety w powietrzu czuć zapach wojny, a ojciec Anny jest ogromnym konserwatystą i dba o wartości narodowe. Jej związek z Niemcem byłby przez niego przekreślony już na starcie. Natomiast Gustaw byłby stracony, gdyby naziści dowiedzieli się o tej miłości.
„On już wiedział. Wiedział, że Anna jest idealna. Dokładnie taka, jakiej szukał(…) Był zachwycony i chciał poznać lepiej Annę Łabędź. Znacznie lepiej.”
Łabędź to piękna opowieść o wielkim uczuciu zrodzonym na tle wojny, trudnych wyborach i marzeniach, które mogą się nigdy nie ziścić. Autorka bardzo dobrze przedstawiła relacje panujące w rodzinie Łabędziów, ich przywiązanie do tradycji i silne więzy rodzinne. Bardzo dobrze odnalazła się również w przedwojennej miejscowości, która boryka się ze strachem przed wybuchem wojny. Czytając książkę, emocje towarzyszą nam na każdym kroku i jest ich całe spektrum – od radości, wzruszenia, po smutek i współczucie.
Czytałam jakąś poprzednią książkę Sylwii Trojanowskiej, jednak nie zapadła mi ona w pamięć tak, jak Łabędź. Podsumowując, jest to zdecydowanie najlepsza książka Autorki, którą polecam każdemu, z całego serca! Doszły mnie słuchy, że szykuje się kolejna część, także już dziś z niecierpliwością wyczekuję dalszych losów Anny i Gustawa Guderiana.
Tytuł: Łabędź
Autor: Sylwia Trojanowska
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 26-01-2022
Moja ocena: 9/10