Arden po wielu latach nieobecności wraca do posiadłości Arrowood, która teraz należy do niej. Gdy dziewczyna miała osiem lat, jej dwuletnie siostry bliźniaczki zostały uprowadzone. Ta sprawa nigdy nie została wyjaśniona. Kiedy Arden wraca do posiadłości, na jej przyjazd czyha mężczyzna, który chce napisać książkę o jej rodzinnej tragedii. Arden nie jest pewna czy chce się dzielić z obcym mężczyzną swoimi wspomnieniami, które niekoniecznie są zgodne z prawdą, bowiem wspomnienia mają to do siebie, że potrafią blaknąć.
Arden chciałaby rozwiązać zagadkę z przeszłości, bowiem jeszcze ma nadzieję, iż bliźniaczki żyją. Ciągle żyje z poczuciem winy, przez to, że owego feralnego dnia opiekowała się siostrami. Odwróciła się na moment i… zobaczyła odjeżdżające złote auto. Z głowami dziewczynek. Od blisko dwudziestu lat nikt nie wie, co się wydarzyło tego dnia.
„Niektórzy uważali, że moje siostry nadal żyją i mają się dobrze, bo uprowadziła je osoba rozpaczliwie pragnąca mieć dzieci. Inni przypuszczali, że może ktoś je więzi i pewnego dnia uda im się uciec(…)”
Arden bardzo angażuje się w poszukiwania, stara się przypomnieć sobie wydarzenia sprzed lat. Czy coś jej nie umknęło? Czy na pewno dziewczyna chce poznać prawdę? A może okaże się to dla niej zbyt bolesne?
O ile zwykle omijam opisy przyrody czy zabudowy, występującej w akcji, tutaj bardzo mi się podobały. Mogłam od środka poznać rezydencję Arrowood oraz bohaterów, którzy są dobrze wykreowani. Po tragicznych wydarzeniach rodzina Arden się rozpada – rodzice się rozwodzą, a główna bohaterka utknęła w miejscu. Nie założyła własnej rodziny, nie może znaleźć swojego miejsca na ziemi. Czy powrót do dawnego miejsca zamieszkania pomoże jej ruszyć z miejsca?
Książka jest połączeniem trzech gatunków literackich – obyczajem, thrillerem i kryminałem z zagadką zaginięcia. Jest to bardzo udany miks, bowiem akcja rozgrywa się powoli, by na koniec zaskoczyć finałem. Miałam swoje typy co do rozwiązania zagadki i samego sprawcy – jednak tego, czego dowiedziałam się na końcu książki – w życiu bym nie przewidziała. Uważam, iż jest to świetna powieść z rozbudowaną zagadką kryminalną, od której nie można się oderwać.
Podsumowując, Rezydencja jest spokojniejszym, statycznym thrillerem, którego akcja powoli nabiera tempa, tocząca się gdzieś w stanie Iowa. Otrzymujemy także dość rozbudowany profil psychologiczny bohaterki, która od wielu lat nie potrafi pogodzić się z przeszłością. To była bardzo dobra lektura, z klimatem, którą warto mieć na uwadze.
Tytuł: Rezydencja
Tytuł oryg.: Arrowood
Autor: Laura McHugh
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 08-07-2021
Przekład: Alina Siewior-Kuś
Moja ocena: 7/10