#186 Villette – Charlotte Brontë

Główną bohaterką jest Lucy Snowe, alter ego Charlote Brontë, która pracowała jako nauczycielka angielskiego w żeńskiej szkole z internatem. Lucy zakochuje się w dwóch mężczyznach – pierwszym z nich jest John Graham Bretton, młody lekarz, którego znała, będąc dzieckiem, a drugim jest Monsieur Paul Emanuel, profesor literatury.

Gdy już myśli, że znalazła swoje miejsce na ziemi, bezpieczny azyl, spostrzega, że ktoś ciągle ją obserwuje… Jednak rozwiązanie tej zagadki nie będzie takie oczywiste i łatwe.

Czytanie takich ponadczasowych klasyków jest jak trening na siłowni. Wymaga ono wysiłku, lecz później czujemy się sprawniejsi na umyśle i ciele. Jest to książka, która daje nam mnóstwo korzyści, lecz wymaga czasu, by na chwilę stanąć, zastanowić się nad doborem słów Lucy, jej spostrzeżeniami, przemyśleniami. Charlote Brontë dosłownie maluje słowem, bardzo łatwo odnieść je do swojej wyobraźni. Tym słowem należy się rozkoszować, spijać z kartek.

Lucy Snowe jest bardzo ciekawą bohaterką. Cicha, powściągliwa, jedna z najbardziej samotnych postaci o bogatym życiu wewnętrznym, jaką spotkałam. Dziewczyna, która nauczona jest ciężkiej pracy, by coś osiągnąć i do czegoś dojść. Ambitna, stroniąca od wszelkich przyjemności. Uważa, że gdy tylko straci czujność, dosięgnie ją rozczarowanie i ból.

Nie mogłabym nie zwrócić uwagi na postaci drugoplanowe. Madame Beck, twarda i decyzyjna kobieta. Graham to młody, miły facet, który traktuje wszystkich dobrze, z należytym szacunkiem, nie ma świadomości, że takie biedne dziewczyny jak Lucy, mogą się w nim zakochać. Wybiera on jednak kobietę nad wyraz rozpieszczoną, która nie widzi w nim więcej niż przyjaciela.

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Charlote Brontë i jakże jestem zachwycona! Książka liczy sobie bez mała 700 stron, jednak ja się w niej zatopiłam na tyle mocno, że przeczytałam ją w mgnieniu oka i mi mało! Bardzo marzę o posiadaniu wszystkich książek sióstr Brontë, które są odnowione nakładem wydawnictwa MG. Podsumowując, czytając Villette czułam się jak w domu. Dosłownie. Piękne opisy przyrody, miejsc, w które ja wybierałam się razem z bohaterami… Momentami zabawna, momentami bolesna i trudna. Można ją zaliczyć do wnikliwych powieści psychologicznych. Z racji tego, iż jest to klasyka gatunku – polecam ją wszystkim! Uważam, że każdy powinien przeczytać takową książkę choć jedną w swoim życiu!

mg
Recenzja: Villette - Charlote Brontë

Tytuł: Villette

Tytuł oryg.: Villette

Autor: Charlotte Brontë

Wydawnictwo: Wydawnictwo MG

Data wydania: 10-02-2021

Przekład: Róża Centnerszwerowa

Moja ocena: 9/10

 

 

 

podpis2