Rozstanie, rozwód, koniec jakiegoś etapu. Niewątpliwie ciężko odnaleźć się w nowej sytuacji.
Poznajemy Pana Fleishmana, który po czternastu latach w końcu wyrwał się ze swojego nieudanego małżeństwa. Początkowo korzysta z życia jak może, cieszy się wolnością i upaja nią na każdy sposób. Owa radość nie trwa jednak zbyt długo, ponieważ Pani Fleishman znika, a on bezskutecznie próbuje ją odszukać.
Toby’ego i Rachel poznajemy w momencie, gdy obydwoje mieszkają już osobno. Ona pokazana jest jako wyrachowana, pozbawiona zasad bizneswoman, która nie ma czasu dla własnych dzieci, ponieważ kariera jest dla niej najważniejsza. On, lekarz, hepatolog, zakochany we własnej pracy, najważniejszą jego zasadą jest kierowanie się dobrem pacjenta.
Na pierwszy rzut oka – tę dwójkę dzieli absolutnie wszystko. Jak zatem mogli się w sobie zakochać?
Rzeczywistość Fleishmanów zmienia się w momencie zniknięcia Rachel. Toby próbuje balansować pomiędzy pracą, w której liczy na awans, opieką nad dziećmi i randkami, na które zaczął się od jakiegoś czasu umawiać. Bez wątpienia spada na niego ogromny ciężar odpowiedzialności.
Jak Pan Fleishman da sobie ze wszystkim radę? I najważniejsze – gdzie podziała się Pani Fleishman?
„Gdybyście postanowili spojrzeć na życie Toby’ego z nietypowej perspektywy, która by nie uwzględniała Rachel ani jej trzytygodniowej nieobecności, ani historii ich małżeństwa(…) – moglibyście uznać, że radzi sobie świetnie.”
Częste powroty do przeszłości stopniowo pomagają nam zrozumieć teraźniejszość. Dają nam możliwość szerszego spojrzenia na bohaterów, ponieważ poznajemy ich motywy i uczucia.
Styl autorki jest przyjemny dla oka. Ze względu na to, iż narracja prowadzona jest głównie z perspektywy Toby’ego, poznajemy przede wszystkim jego emocje.
Autorka szczerze i bez ubarwiania pokazuje nam złożoność ludzkiej natury, jej prawdziwe oblicze. Ludzkie wady i zalety. Uzależnienia i żądze. Słabości.
Świetnie wykreowani bohaterowie, którzy przeżywają rozterki i stoją na życiowym zakręcie.
Powieść Pan i Pani Fleishman to opowieść o rozpadającym się małżeństwie, które przesycone jest złymi emocjami i wzajemnym bólem, gdzie nie ma miejsca na szczerość i wzajemne zrozumienie drugiej strony.
Przedstawiony jest w niej świat, w którym kobieta jest alfą, zarabia na dom, utrzymanie dzieci i nie ma miejsca na chwilę słabości. Dlatego, gdy taka kobieta już się potknie – cały świat potrafi runąć w jednej sekundzie.
Podsumowując, jest to świetna opowieść przesycona bólem i cierpieniem, samotnością człowieka wśród ludzi. Opowiada o ciągłym biegu i podążaniu za akceptacją. O dużym niezrozumieniu drugiej osoby.
Bezsprzecznie, bardzo głęboka podróż w głąb ludzkich emocji i relacji małżeńskich.
Tytuł: Pan i Pani Fleishman
Tytuł oryg.: Fleishman Is In Trouble
Autor: Taffy Brodesser-Akner
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania: 25-03-2020
Przekład: Katarzyna Makaruk
Moja ocena: 7/10
