#13 Upadek Olivera – Liz Nugent

Oliver Ryan to wschodząca gwiazda, pisarz bajek dla dzieci, ukrywający się pod pseudonimem Vincent Dax. Ma piękny dom i olśniewającą żonę, Alice, która wykonuje ilustracje do jego książek. Bohater jest jednak w głębi serca bardzo samotny. Matki nie poznał, a z ojcem nie ma najlepszych relacji.

Taki oto obrazek króluje jednak do pewnego niezapomnianego wieczora, kiedy po szykownej kolacji kobieta zostaje brutalnie pobita przez męża.

„Zdaję sobie sprawę, że nie jestem najłatwiejszym człowiekiem(…) Na przykład nie mam przyjaciół. Kiedyś miałem, wiele lat temu(…) Przyjaciele są kimś, kto przypomina nam o naszych niepowodzeniach.”

Książka podzielona jest na wspomnienia kilku osób z otoczenia Olivera, którzy opowiadają o nim począwszy od jego narodzin, poprzez dzieciństwo, studia i już dorosłe życie. Najważniejsze są jednak te rozdziały, w których główny bohater sam wyjaśnia, dlaczego stał się złym człowiekiem.

Każda z osób snuje własne podejrzenia i spekulacje na temat zachowania Olivera. Co go skłoniło do pobicia własnej żony?

„Nie był też chyba dobrym mężem. Alice wiedziała, że ją zdradzał(…) Lekceważył pracę Alice i jej opinie. Nie tolerował jej znajomych. Z jej upośledzonym psychicznie bratem nie dogadywał się do tego stopnia, że nieszczęśnik stał się w końcu agresywny i Alice musiała oddać go do domu opieki.”

Na jaw zaczynają wychodzić nowe, istotne szczegóły, których udział ma znaczny wpływ na stopniowe kształtowanie się charakteru głównego bohatera.

Alice, żona Olivera, przez lata wierna mężowi, w końcu odkrywa mroczny sekret i zostaje za to ukarana.

Właścicielka francuskiej winnicy, Véronique, w której rodzinie zakochał się Oliver, jednak w końcu kobieta straciła wszystko, co kochała.

Była dziewczyna, Laura, którą spotkała tragedia przez jego obojętność.

Próżna kochanka, sąsiadka Olivera, Moya, która przez lata wykorzystywała łatwowierność Alice.

Barney, przyjaciel Alice, od lat w niej zakochany.

Michael, przyjaciel Olivera, nieszczęśliwie nim zauroczony.

I w końcu niepełnosprawny umysłowo brat Alice, Eugene, którego Oliver posyła do domu opieki, ponieważ ten przeszkadzał mu w pisaniu książek.

 

Każdy kolejny sekret jest gorszy od poprzedniego…
W końcu wyłania się z jego wnętrza psychopata.

 

Historia jest wciągająca już od pierwszych stron. Poznajemy losy i kształtowanie się charakteru Olivera na przełomie całego życia, jednak jestem pewna tego, że wpływ na jego tożsamość miało głównie dzieciństwo. Odrzucony przez ojca, latami próbował wkraść się w jego łaski. Na dodatek ten założył nową rodzinę z nowym synem – dla którego był miłym i serdecznym ojcem. Matki nigdy nie poznał, gdyż wszyscy dookoła twierdzili, że od takich jak ona należy się trzymać z daleka.

W końcu poznał rodzinę Véronique, wkupił się w łaski jej ojca i wreszcie poczuł się doceniony i kochany.

Kolejne wydarzenia jednak całkowicie wchłaniają Olivera w ciemną otchłań, który stopniowo popada w depresję.

Myślę, że takie przeistoczenie się w zły charakter mógłby przeżyć każdy z nas. Oliver się pogubił w życiu. Nigdy nie zaznał prawdziwej miłości, toteż nie wiedział jak się z nią obchodzić.

„Nie trzeba kochać konkretnej osoby. Wystarczy kochać jej wyobrażenie. Bo wyobrażenie można wyidealizować i wymodelować na postać, której się potrzebuje.”

 
Jednak, czy był psychopatą?

 

Tytuł: Upadek Olivera

Tytuł oryg.: Unraveling Oliver

Autor: Liz Nugent

Wydawnictwo: Wielka Litera

Data wydania: 15-04-2020

Przekład: Piotr Kraśko

Moja ocena: 9/10