Janina Nowak to pierwsza kobieta, która spróbowała ucieczki z obozu Auschwitz-Birkenau, do którego trafiła 12 czerwca 1942 roku. Pomimo, iż dała ona nadzieję pozostałym współwięźniarkom, nie skończyło się to dla nich dobrze. W Auschwitz stosowano bowiem zasadę odpowiedzialności zbiorowej, dlatego też po ucieczce Janki, została stworzona pierwsza kampania karna dla kobiet, tzw. Buda.
„Właśnie teraz, obserwując taśmę produkcyjną obozowej fotografii, zaczyna rozumieć, co tak naprawdę straciły wszystkie, zanurzając się w strasznej kadzi. Oprócz ubrań i wstydu zgubiły swoje imiona, które rozpłynęły się w zawiesistej cieczy obozowego czyśćca.”
Kobieta dotarła do Łodzi, gdzie ukrywała się prawie rok, do marca 1943 roku. Żyła w ciągłym strachu, wiecznie oglądała się za siebie. Niestety w końcu trafiła w ręce nazistów. Znów przybyła do Auschwitz. W tym samym roku trafiła do obozu KL Ravensbrück. Tam przetrwała do wyzwolenia w 1945 roku.
Historia Janki inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami dwudziestoczteroletniej dziewczyny, która pochodziła z małej miejscowości pod Łodzią. Powieść nie opowiada jedynie o samej ucieczce. To opowieść o transporcie w bydlęcym wagonie, o woli przetrwania w zagładzie śmierci, o przyjaźni i walce o kolejny dzień. Książka składa się z trzech części, które zawierają także krótkie wstawki o dzieciństwie Janki.
Jestem zachwycona tą książką, zwłaszcza, że jest to debiut Autorki! Język powieści jest jednocześnie prosty w odbiorze i jakże bogaty. Nie mogłam oderwać oczu od słów na kartkach, które układały się w tak piękne zdania… Niemalże poetycko oddana rzeczywistość obozu koncentracyjnego. Choć to musi brzmieć absurdalnie.
Czytając tę pozycję, łatwo daje się zauważyć, jak bardzo Autorka przyłożyła się do napisania tej powieści. Wszystkie szczegóły dopracowała z niezwykłą starannością, a wydarzenia historyczne osadzone są w swoich ramach czasowych.
Takie powieści zawsze zostają w pamięci na długo… Nie da się od tak jej zapomnieć i zacząć jak dotąd cieszyć się życiem, którego w dzisiejszych czasach tak bardzo się nie docenia. To opowieść, która przytłacza ciężarem okropieństw, jakich dopuścili się ludzie. Ostatnie rozdziały sprawiły, że z moich oczu wypłynęły łzy. Na szczęście ta historia zakończyła się szczęśliwie dla bohaterki, jednak ilu osobom się to nie udało.
Jeżeli chcecie i czujecie się na siłach, by poznać realia obozu Auschwitz-Birkenau, to naprawdę polecam. Przeczytałam już wiele książek o podobnej tematyce, jednak ta wywarła na mnie zdecydowanie największe wrażenie. Oczywiście nie jest to lektura na popołudniowy relaks – musicie wiedzieć, że ta książka odciśnie na Was piętno. Doprowadzi do łez i niejednokrotnie złamie serce. Niemniej jednak, warto po nią sięgnąć, aby zgłębić swoją wiedzę, poznać prawdę na temat historii. Bo jak człowiek może wyrządzić tak wielką krzywdę drugiemu człowiekowi?
Tytuł: Którędy na wolność? Historia pierwszej dziewczyny, która uciekła z Auschwitz
Autor: Marta Byczkowska-Nowak
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 19-01-2021
Moja ocena: 10/10