Uciekłam z arabskiego burdelu to historia Polki, Julii, której historię poznajemy w powieści Byłam kochanką arabskich szejków. Tam też dowiadujemy się, iż Julię rozkochał w sobie i sprzedał do burdelu jej ukochany – Tarek. Życie w takim miejscu jest okropne, upodlające natury człowieka. Na ucieczkę również nie ma co liczyć, kary za próby są bardzo wysokie. Julia miała swego rodzaju szczęście, ponieważ znalazł się na zewnątrz ktoś, kto zechciał jej pomóc. Pewnego dnia na party na jachcie bogatych szejków spotkała Isabelle, która przejęła się losem tej młodej dziewczyny. Tak po roku Julia spotkała Stevena, który, by móc się do niej zbliżyć, udawał klienta zainteresowanego jej usługami. Tak naprawdę już pracował nad dokładnym planem uwolnienia kobiety.
Na łamach powieści poznajemy dalsze losy Julii. Tajemnicza ucieczka z burdelu oraz długa przeprawa do Egiptu. Widzimy, jak wielkie piętno odcisnął na jej duszy rok pracy w burdelu – kiedy kobieta nagle budzi się przerażona i czuje, że musi wstać i uszykować się do pracy. Tego nie da się wyrzucić z głowy z dnia na dzień. Towarzyszył jej ciągły strach o własne bezpieczeństwo. Czy właściciel burdelu przypadkiem nie wpadnie na jej trop i znów jej nie porwie?
Oczywiście, kto zna styl Laili Shukri, ten domyśla się, że nie są to jedynie losy Julii. Autorka zawsze przemyca ciekawostki z innymi, ważnymi tematami. Możemy zobaczyć, jak w krajach arabskich wygląda handel ludźmi, obrzezanie dziewczynek oraz sprzedaż narządów, głównie nerek.
Od zawsze interesuje mnie religia islamska, ponieważ pomimo iż jest bardzo rygorystyczna, ludzie tam nie są wcale lepsi niż wyznawcy innych religii. Nawet mają na swoich sumieniach znacznie więcej grzechów. W owej religii można mieć jednocześnie cztery żony, choć biorąc takie zobowiązania na swoje barki, jednocześnie przysięgają, iż będą je traktować jednakowo dobrze. Jak się domyślacie, nie jest to możliwe. Nawet znajdziemy odpowiednie wersy w Koranie:
„Wy nie będziecie mogli być sprawiedliwi
dla każdej z waszych kobiet
nawet gdybyście chcieli.”
Od pierwszej książki Autorki, jestem jej zagorzałą fanką, zatem nie mogę napisać nic złego o jej twórczości. Jak zawsze, to bardzo ciekawa pozycja, którą polecam osobom zainteresowanym. Choć uprzedzam, nie jest to cukierkowa powieść, którą czyta się z uśmiechem na ustach. Laila Shukri zawsze szokuje, także przygotujcie się na niemałą dawkę emocji, szoku i niedowierzania.
Zapraszam także na moją recenzję poprzedniej książki Laili Shukri TUTAJ.
Tytuł: Uciekłam z arabskiego burdelu
Autor: Laila Shukri
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 12-11-2020
Moja ocena: 9/10