#548 Sen o drzewie – Maja Lunde

Kwartet klimatyczny, skupiający się na roślinności. Czymże byłby świat bez drzew i roślin? Autorka przedstawiła nam wizję przyszłości, która w obliczu braku ludzkiego rozsądku, sprawi, iż Ziemia będzie jałowym pustkowiem, bez grama tętniącej zieleni wokół. Ludzie walczą o przetrwanie, a jedynym co może pomóc, jest bank nasion w Svalbaldzie.

To jednak nie tylko smutna wizja Ziemi bez roślin, ale przede wszystkim to opowieść o rodzinie, przywiązaniu, trosce i miłości. Bohaterowie mają nie lada wyzwanie, a my możemy obserwować, jakie targają nimi emocje, a także jakie zmiany w nich zachodzą.

Świat bez roślin to scenariusz, który wcale nie jest nierealny, to może się wydarzyć za kilkadziesiąt lat. Szczególnie jeśli ludzkość nadal będzie prowadziła niszczycielski dla przyrody tryb życia. Mroczna, kontrowersyjna i przerażająca wizja świata, która daje do myślenia. Znajdziemy tutaj także nawiązanie do poprzednich części kwartetu oraz podsumowanie zamysłu całego cyku.

Wydaje mi się, że każdy po te książki powinien sięgnąć, ze względu na poruszaną tematykę, ale przede wszystkim wspaniały, poetycki styl, jakim operuje Autorka.

literackie
Recenzja: Sen o drzewie - Maja Lunde

Tytuł: Sen o drzewie

Tytuł oryginalny: Drømmen om et tre

Autor: Maja Lunde

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

Cykl: Kwartet klimatyczny (część 4)

Data wydania: 19-06-2024

Przekład: Mateusz Topa

Moja ocena: 7/10

 

 

 

podpis2