Joanne wraz z małą Evie i Richardem prowadzą sielankowe życie. Ten spokój zostaje jednak zaburzony przez dwudziestoletnią córkę Richarda, Chloe, która postanowiła ich odwiedzić. Dziewczyna nie kontaktowała się z ojcem od dwóch lat, jasno dając do zrozumienia, iż nie popiera jego nowego związku. Wyciąga jednak rękę na zgodę, proponując nawet, iż zaopiekuje się małą Evie. Pomimo sprzeciwu Joanne, Richard przystaje na tę propozycję.
Chloe jednak nie jest tak urocza jak się wszystkim wydaje. Gdy tylko Richarda nie ma w pobliżu, pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Joanne boi się o swoją córkę. Kto w tym domu jest potworem?
Pomimo iż motyw wydaje się bardzo oklepany, książkę czyta się jednym tchem. Jest w niej coś elektryzującego, co sprawia, że przyciąga czytelnika. Bohaterowie, głównie Chloe, są strasznie irytujący, do momentu przyjścia plot twistu, który zmienia całą perspektywę o sto osiemdziesiąt stopni, a czytelnik już niczego nie może być pewnym. Misternie zaplanowana intryga jest tak świetnie rozegrana, że do samego końca nie wiemy, kto w tej historii jest czarnym charakterem. Ważnym elementem w książce są momenty, które ukazują, jak łatwo jest zmanipulować drugim człowiekiem.
Przyznam szczerze, że uwielbiam takie duszne klimaty i bohaterów, którym nie do końca można ufać! Przeczytałam/przesłuchałam tę książkę w kilka godzin i ciągle we mnie siedzi. Polecam!
Jeżeli szukacie więc elektryzującego i mrocznego thrillera domestic noir, koniecznie sięgnijcie po Nie pozwól jej zostać! Książka sprawi, że zakręci Wam się w głowie, a sama historia zostanie z Wami na długo!
Tytuł: Nie pozwól jej zostać
Tytuł oryginalny: Don’t let her stay
Autor: Nicola Sanders
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 17-07-2024
Przekład: Wiesław Marcysiak
Moja ocena: 9/10