Britta pracuje jako asystentka redaktora w Best Life, jednak jej aspiracje sięgają wyżej. Gdy pojawia się szansa na awans, nie waha się ani chwili. Dziewczyna będzie musiała przetestować aplikację FitMe, a następnie opisać swoje wrażenia. Sytuacja jednak wymyka się spod kontroli, gdy okazuje się, że jej trener jest fajnym gościem z poczuciem humoru. Czy mają szansę na wspólne zakończenie?
Relacja Britty i Wesa rozwija się stopniowo, ale z wyczuciem, co bardzo cenię w książkach. Ich historia nie jest usłana różami, ponieważ po drodze występuje bardzo wiele komplikacji i przeszkód, z którymi bohaterowie muszą sobie poradzić.
To, co najbardziej podobało mi się w tej historii, to podejście do własnego ciała i akceptacja siebie. Autorka owszem, namawia do aktywności fizycznej, jednak w granicach rozsądku, natomiast chodzi przede wszystkim o akceptację i kochanie siebie takiego, jakim się jest. Cały ten wątek przedstawiony jest w bardzo fajny, lekki i humorystyczny sposób. Bohaterka twardo stąpa po ziemi i ma do siebie duży dystans.
Kreacja bohaterów jest po prostu świetna. Są bardzo realni, mają problemy, z którymi się mierzą, podchodzą do życia z uśmiechem na ustach i nie brakuje im humoru. A morał jest jeden – bez względu na rozmiar, jaki nosimy, każdy zasługuje na miłość. Mam nadzieję, że sięgniecie po tę historię!
Tytuł: Aplikacja na miłość
Tytuł oryginalny: Work: The Fastest Way to Fall
Autor: Denise Williams
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 21-08-2024
Przekład: Anna Pochłódka-Wątorek
Moja ocena: 8/10